w

Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa

Odmawianie Różańca
Odmawianie Różańca

ROZWAŻANIE RÓŻAŃCOWE: Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa

Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał z pola, i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem. A szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł:

“Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: “Szczęśliwe niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły”.

Wtedy zaczną wołać do gór: Padnijcie na nas; a do pagórków: Przykryjcie nas! Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym?” Przyprowadzono też dwóch innych – złoczyńców, aby ich z Nim stracić.

ŁK 23,26-32

Wróć do informacji o Odmawianiu Różańca Świętego:

Odmawianie Różańca
Odmawianie Różańca

ROZWAŻANIA:

Jezu Krzyż włożony na Twoje ramiona stał się Twoim na zawsze,, stał się symbolem Twojej męki na wieki. Wtłoczony przez ludzi był darem Ojca Twego. Pokochałeś ten przedziwny dar — symbol
prawdziwej miłości. Zaufał Ci Ojciec powierzając Ci dzieło odkupienia. I mi chyba też ufasz Jezu, pozwalając dzielić się z sobą swoim cierpieniem —
swoim krzyżem. Jestem cząstką Twego mistycznego cierpienia. Trudno w to uwierzyć, ale to prawda.

Symbol hańby i cierpienia – najcięższa kara starożytnego Rzymu — śmierć przez ukrzyżowanie — przeobraża się i staje się symbolem największej
miłości świata. Jezu, na drodze trzykrotnie upadasz i trzy razy się pod nosisz. Ty znasz trudy dnia codziennego, Ty wiesz jak często upadam. Bądź ze mną w moich upadkach i pomóż mi powstawać.

Maryjo, pełna macierzyńskiej miłości, stoisz w ciszyprzy drodze krzyżowej swojego Syna i cierpisz razem z Nim. I my musimy swój krzyż nieść za Zbawicielem i nie możemy trwać w upadkach. Radujemy się, najlepsza Matko, że w szeregu idących za Chrystusem, Ty jedna rozumiałaś dzieło Twojego Syna.. Pomagając Mu stałaś się Towarzyszką Jego Męki i Współodkupicielką.

Panie Jezu Chryste Królu Nieba i Ziemi – z miłości Twej o Panie do nas – ludzi wziąłeś na swoje święte i obolałe ramiona ciężki krzyż, a uczyniłeś to by zbawić morze grzesznych dusz. Okrutnie zbity z korona cierniową i ciężkim krzyżem kroczyłeś wśród ludu, ugadawszy podnosiłeś się sam. Cierpienie, jakie przyjmowałeś z godnością, pokorą – nasz umysł ludzki nie jest w stanie pojąć ani w pełni zrozumieć. Pomyślmy, więc, że każdy nasz ciężki grzech przez popełnienie, którego tracimy łaskę uświęcającą, dodaje dodatkowego ciężaru już i
tak ciężkiemu krzyżowi naszego Zbawiciela.

Przeznaczyłeś Panie dla każdego z nas krzyż, który powinniśmy przyjąć i nieś z godnością Dzieci Bożych, ale czy go możemy nieść? Krzyż bez Ciebie grozi kompletnym załamaniem, klęską i rozpaczą. Krzyż wydaje się nam zbyt ciężki, zbyt duży, zbyt bolesny, niezręczny, niepotrzebny, niemodny a przecież jest nasz – własny. Siły nasze takie małe, słabe, ograniczone. Upadamy, ale sami powstać nie możemy. Jezu – ja nie chcę tkwić w upadku. Jezu, pomóż mi powstawać.

“Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samegosiebie, niech, co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci życie z Mego powodu, ten je zachowa.”

Panie Jezu, oto Twój krzyż! Jakby ten krzyż był naprawdę Twój. Ty przecież nie miałeś żadnego krzyża; Ty przyszedłeś na ziemię, aby dźwigać nasze krzyże. Przez całe swoje ziemskie życie i przez całą drogę na Kalwarię niosłeś na swych ramionach nasze grzechy. O, Jezu… Kroczysz w milczeniu, upadając z wycieńczenia, a ciężary naszych win przygniatają Cię do samej ziemi. Powstajesz jednak i idziesz dalej, bo wiesz, że w krzyżu tym jest nasze zbawienie. Panie mój, tak bardzo pragnę, byś mnie nauczył powstawać z moich upadków. Ty wiesz, jak słabą i nędzną duszą jestem. O, Jezu! Tyle razy Cię obraziłem, a Ty wciąż przy mnie trwasz. Naucz mnie pokory, abym w uniżoności serca i milczeniu ust umiał nieść krzyż swoich win. Pomóż mi pójść za Tobą, lecz daj także wytrwałość ku temu. O, Panie! Naucz mnie służyć innym i usuń z mego serca lęk przed krzyżem. Spraw, bym zrozumiał, że krzyż przyjęty z wdzięcznością i radośnie niesiony
prawdziwie czyni mnie Twoim wyznawcą i jednoczy z Bogiem Ojcem Matko Jezusowa, która niesiesz krzyż razem ze
swoimi dziećmi. Wybacz nam, że ziemię, którą Stwórca dał nam w posiadanie, zniszczyliśmy, używając jej jako środka do realizacji swoich krótkowzrocznych planów. Załamała się równowaga w przyrodzie. Zaufanie we własne, nieograniczone możliwości sprowadza człowieka na bezdroża.Utraciliśmy także godność dla swojego ciała. Ciało jest Świątynią Ducha Świętego .Ty widzisz, Matko, jak daleko odeszliśmy od zamysłu Bożego. Prosimy Cię o łaskę opamiętania.

Wróć do informacji o Odmawianiu Różańca Świętego:

Odmawianie Różańca
Odmawianie Różańca

Co myślisz?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

GIPHY App Key not set. Please check settings

Odmawianie Różańca

Ukoronowanie koroną z cierni

Odmawianie Różańca

Ukrzyżowanie i śmierć Pana Jezusa