Tekst Kolędy: Z Raju pięknego miasta
Z Raju pięknego miasta, wygnana jest niewiasta.
Dla jabłka skuszonego, przez węża podanego.
Wędrujże Ewo z Raju, już cię tu dobrze znają.
Fora Adamie fora, z tak rozkosznego dwora.
Wędrując Adam z Raju, gdy stanął w ziemskim kraju,
Obejrzał się po chwili, alić dalej niż w mili.
W Raju miał dość wszystkiego, na ziemi nic własnego,
Puste krainy orał, niestety! z płaczem wołał:
Ach biada mnie nędznemu! człekowi strapionemu.
Do Raju trafić nie mogę, bom przez grzech stracił drogę.
W Raju’m miał dość rozkoszy, złote na polach kłosy.
Nigdym nie umiał orać, za wołami hela! wołać.
Byś była dobra żonka, słuchałabyś małżonka:
Strzegłabyś się rozmowy, niecnotliwej wężowej.
Azam ja nie dobry mąż, widząc że cię zdradził wąż,
Nie chciałem cię zasmucić, wolałem jabłka skusić.
Dałaś się zwieść wężowi, jam słuchał białogłowy.
Będziem cierpieć niewolą na świecie ze złą dolą.
W boleści będziesz rodzić, w wianeczku już nie chodzić.
Ja ziemię kopać muszę, chcąc pożywić swą duszę.
O wężu niecnotliwy! iżeś tak nieżyczliwy:
Nasienie białogłowy, zepsułeś złemi słowy.
Już się dziś wypełniają proroctwa i ustają,
Dawida z Izaijaszem, gdy Panna z Messyaszem
Z Betleemskiej stolicy, ucieka na oślicy,
Chcąc nas pojednać z Bogiem w takim upadku srogim.
Na te chwalebne gody, idąc w obce narody.
Z Józefem i Maryją, Jezu czołem ci biją
Adamowi synowie maluścy i ojcowie,
I z córeczkami matka, poklęknąwszy przed Jasłka.
GIPHY App Key not set. Please check settings