Ślub kościelny nie może obyć się bez oprawy muzycznej. To podniosłe pieśni sprawią, że atmosfera podczas uroczystości ślubnej będzie jeszcze bardziej szczególna. Wybór jest bardzo duży, od marszy weselnych po typowo kościelne utwory. Prezentuję Państwu listę najbardziej popularnych pieśni ślubnych, które grane są w Polsce. Mam nadzieję, że każdy znajdzie coś dla siebie a Wasz ślub, dzięki tej muzyce będzie jeszcze wspanialszy.
Zapraszam do oglądnięcia klipów muzycznych z mojej playlisty:
(Aby odtworzyć wybrany klip wystarczy kliknąć w miniaturkę piosenki pod odtwarzaczem).
YouTube responded with an error: The playlist identified with the request's <code>playlistId</code> parameter cannot be found.
Ślub stanowi jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu ludzi w większości społeczeństw. W krajach europejskich panna młoda i pan młody są pytani przez osobę prowadzącą ceremonię (np. księdza), czy pragną zawrzeć małżeństwo – bez obopólnej zgody małżeństwo nie może być zawarte (w większości przypadków koniecznie jest osobiste stawiennictwo). Oboje muszą spełniać określone kryteria wiekowe (+16-18 lat), aby ich zgoda była w pełni świadoma. Publiczna forma ślubu pozwala każdemu członkowi społeczności na zgłoszenie sprzeciwu, jeżeli jego zdaniem istnieją okoliczności uniemożliwiające zawarcie małżeństwa (np. zabroniona jest poligamia).
Widocznym symbolem małżeństwa są dwie obrączki ślubne, wzajemnie zakładane na palec serdeczny prawej dłoni przez małżonków. W niektórych kulturach podobne znaczenie przypisywane jest specjalnemu strojowi (np. biała suknia) lub określonym przedmiotom. Symbolicznym zakończeniem ślubu może być również wzajemny pocałunek pary młodej. Bardzo ważną podczas ceremonii ślubnej jest oprawa muzyczna, wiele piosenek na ślub jest śpiewanych przez specjalnie do tego zatrudnione osoby. Teksty i wybór tych ślubnych przebojów znajdziecie na tej stronie.
Teksty pieśni ślubnych
– Gdzie miłość wzajemna i dobroć
– Takie jest prawo miłości
– Gdy sie łączą serca dwa w Imie Boże
– Ty tylko mnie poprowadź
– Uwierz miłości
– Oblubieniec
– Bo jak śmierć potężna jest miłość
– Chlebie najcichszy
– Jesteś blisko mnie
– Gdy klęczę przed Tobą
– Miłość, którą jest Bóg w nas
– W cieniu Twoich rąk
– Ktoś zbudował dom na skale
– Na skraju wioski
– Prowadzeni za rękę przez Boga
– Hymn o miłości
– Powietrzem moim jest
– Marsz Mendelsona
– Przyjdź z Libanu oblubienico
Piosenki są zabronione na Liturgii..według KEP.
bardzo ładna jest ta piosenka ale komunijne są jeszcze piękniejsze od tych
Oprawia się świnię albo obrazek, muzykę się animuje… ale takimi PIOSENKAMI, to faktycznie nie wiem jakiego słowa użyć 😀 .
Żal czytać tych komentarzy. Wszyscy krytykujący,, piosenki,, w kościele przyczyniacie się do jego zacofania. Spójżcie na katolików na świecie jak są weseli i radośni a przecież wierzą w tego samego Boga. Ludziom z różnych tgzw.ruchów proponuję zostawić swoje zdanie dla siebie a kościołowi dać się muzycznie rozwijać.
Hi there, this weekend is good designed for me, because this point in time i am reading this wonderful educational paragraph here at
my residence.
Większość proponowanych piosenek, bo to nie pieśni, nie nadaje się na Mszę św., można je zaśpiewać jedynie przed rozpoczęciem Mszy św. (nie na wejście), lub po błogosławieństwie. Zaproponujcie więcej pieśni liturgicznych, Msza św. to nie pielgrzymka, czy spotkanue oazowe, ani koncert życzeń.
Są zabronione (i bardzo dobrze) ale nie przez KEP tylko przez konstytucje liturgiczną REDEMPTIONIS SACRAMENTUM
I bardzo źle, że są zabronione… Chwalenie Pana Boga jest ważniejsze niż ustalanie czy zaśpiewać “O Panie Ty nam dajesz” (którą to pieśń uwielbiam), a “Jesteś blisko mnie” (czy to nie prawda?). Nie rozumiem tych oburzeń. To nie pieśni są problemem, a podejście ludzi, którzy biorą ślub, bo wypada, albo bo ładnie wygląda. Niestety wiele takich dzisiaj… może tym się martwmy?
Myślę, że problem nie tkwi w piosenkach (repertuarze), tylko w podejściu narzeczonych i ludzi zajmujących się tzw. oprawą. Ślub to sakrament. Sakrum. Często piosenki są ładne, artystycznie dopracowane, ale nie ma w nich niekiedy słowa (jednego!) o Bogu. Miłość, zakochanie, przed Bogiem, ale bez Boga. Znam takie “śluby”, gdzie młodzi kilkanaście razy ustalali repertuar, 12 ministrantów, limuzyny, kwiaty itp, a jak przyszło do ceremonii, to nawet nie wiedzieli kiedy wstać, klęknąć, usiąść… Mały apel do muzyków (do światłych zwracam się) – szanujcie sacrum i czasem uświadomcie “młodym”, że “Żono moja, serce moje” to bardziej na wesele, niż na wejście do świątyni. Pozdrawiam.
A wiecie że gdyby ściśle trzymać się przepisów, to zabronione jest także… Ave Maria? Bo to nie jest pieśń liturgiczna. Uwaga, zabroniony jest też Marsz Mendelsona który nawet nie jest utworem religijnym!