Kiedyż, o Panie, tego świata dzieci
Wzniosą radośnie do góry ramiona,
Patrząc, jak miłość w ludzkich sercach świeci,
Słysząc, jak boleść gdzieś w przepaściach kona?
Kiedyż, o Boże, wzniosły hymn wesela
Wzbije się w niebo, kędy moc Twa włada,
By głosić dobro, co byt rozaniela,
By głosić tryumf nad złem, co przepada?
Kiedyż, o Panie, jasna życia wiosna,
Z lodów boleści i nędzy odkryta,
Przejdzie nad światem piękna i radosna,
Syta bogactwem, wonią kwiatów syta?
Kiedyż, o Boże, tego świata syny
Złączą się społem w jeden uścisk bratni
I jak wśród wielkiej, zbratanej rodziny
Będą pierwszymi ci, co są ostatni?
Kiedyż, o kiedyż, wiekuisty Panie,
Ludy złączone pod błękitem nieba
Przy jednym stole będą jeść śniadanie,
Dzieląc się w zgodzie każdą kromką chleba?…
GIPHY App Key not set. Please check settings