Chmury się kłębią na Polską krainą,
Strasząc złowrogo czarnymi barwami,
cóż się Ojczyzno z Tobą znów stało, że wróg Cię tak kąsa i gryzie zębami.
Do kogo pójdziemy my biedne dziatki,
strudzeni mieszkańcy, znękanej ojczyzny
Do kogo pójdziemy, jak nie do matki ?
By leczyć zbolałe – otwarte blizny.
Tylko Maryja, o twarzy pociętej,
Nigdy nikogo – precz nie odrzuci
Tylko Maryja z Góry swej świętej,
przyjmie każdego kto do niej się zwróci
Czyż nie dość cierpienia spłynęło w historii
na ojców i matki zbolałej tej ziemi,
czyż nie dość jej kajdan i mroków więzienia,
że znowu wróg Polskę w pustynię zamienia.
Do pójdziemy my biedne dziatki
strudzeni mieszkańcy, znękanej ojczyzny
Do kogo pójdziemy, jak nie do matki ?
By leczyć zbolałe – otwarte blizny.
Tylko Maryja, o twarzy pociętej,
Nigdy nikogo – precz nie odrzuci
Tylko Maryja z Góry swej świętej,
przyjmie każdego kto do niej się zwróci
sł. i muz. ks. Lech Gralak
Chwyty: Ostatnia nadzieja w Maryi
Znasz? Napisz w komentarzu!
Wykonanie: Ostatnia nadzieja w Maryi
Ostatnia nadzieja w Maryji – Pieśni Religijne – Zespół Oratorium
GIPHY App Key not set. Please check settings