Do celnika Mateusza przyszedł Pan,
Czy przemieni jego życie pełne plam?
Po cóż idzie do grzesznika,
Tego zdziercy i oszusta,
Czyżby nie miał już do kogo dzisiaj iść?
A Mateusz to wyczytał z oczu Pana,
Postanowił wynagrodzić krzywdę, zło.
“Jeślim kogoś skrzywdził z ludzi,
To podwójnie wynagradzam,
A ubogim pół majątku mego dam.”
Teraz widzę już przed sobą nową drogę,
Muszę zatrzeć tamtą starą, pełną plam.
Idę razem z moim Panem,
Rzucać sieci, łowić ludzi,
I nowinę tak wspaniałą głosić wam.
Ja Mateusz wyczytałem z oczu Pana,
Postanawiam wynagrodzić krzywdę, zło.
Jeślim kogoś skrzywdził z ludzi,
To podwójnie wynagradzam,
A ubogim pół majątku mego dam.
Chwyty: Ballada o Mateuszu celniku
a d
Do celnika Mateusza przyszedł Pan.
G G7 C E7
Czy przemieni jego życie pełne plam?
a
Po cóż idzie do grzesznika,
A7 d
Tego zdziercy i oszusta?
a D E7
Czyżby nie miał już do kogo dzisiaj iść?
A fis h
A Mateusz to wyczytał z oczu Pana,
E7 A E7
Postanowił wynagrodzić krzywdę, zło.
A fis
„Jeślim kogoś skrzywdził z ludzi,
h E
To podwójnie wynagradzam,
D E7 A
A ubogim pół majątku mego dam.
Wykonanie: Ballada o Mateuszu celniku
Piosenki religijne – Ballada o celniku Mateuszu
Ballada o Mateuszu celniku – Pieśni Religijne – Zespół Oratorium
GIPHY App Key not set. Please check settings